Lipa pod Dino w Ornontowicach już ścięta. Sklep otrwarty, ul. Krótka przejezdna

Jeszcze niedawno termin pozbycia się lipy był szacowany dopiero na listopad. Jak widać prace udało się znacznie przyspieszyć.

- Podpisaliśmy porozumienie z gminą, następnie złożyliśmy wniosek o wycinkę drzewa. Na termin wydania decyzji miały wpływ terminy administracyjne wynikające m.in. z Ustawy o ochronie przyrody. Wszelkie terminy, przez wszystkich, były rygorystycznie przestrzegane. Po uzyskaniu zezwolenia na wycinkę lipy pracownicy firmy wykonującej obiekt usunęli drzewo - wyjaśnia Marta Sawicka, specjalista ds. komunikacji sklepów Dino.

Ukończenie drogi zaoszczędzi czas tych mieszkańców, którzy przez budowę sklepu musieli jeździć na około do swoich domostw. Zaoszczędzone będą także pieniądze inwestora, ponieważ dopiero po ukończeniu parkingu mógł rozpocząć towarowanie swojego sklepu.

Sklep został otwarty oficjalnie otwarty we wtorek, 11 września. Sądząc po skali zainteresowania, tego typu sklep był w Ornontowicach potrzebny. Już tydzień przed otwarciem, na parkingu przy markecie stawały samochody. Wychodzące z nich osoby, pewnie szły na pierwsze zakupy w nowym sklepie. Za każdym razem spoglądali na zamknięte drzwi z kartką informującą o terminie oficjalnego otwarcia.

- Przyjechałam tutaj dzisiaj i "pocałowałam klamkę". Sklep będzie czynny dopiero w przyszły tygodniu. Chciałam zobaczyć co można tu kupić. Taki sklep się u nas przyda, cieszę się, że powstał - twierdzi Brygida Szulc.

Duże - często wykańczają mniejszych sprzedawców, tak może być i tym razem. - Zatrudniamy ok. 16 osób. Wszystkie, oprócz kierowniczki sklepu i jej zastępczyni, mieszkają w najbliższej okolicy. W naszej ofercie znajdują się artykuły spożywcze, alkohole oraz chemia gospodarcza i kosmetyki. Klienci mogą u nas kupić akcesoria kuchenne, a także prasę - wylicza Krzysztof Bielawa, osoba towarująca sklep.

Zakupy będzie można robić od pon. do sob. w godz. od 7 do 22 i w niedziele w godz. od 7 do 21 będzie także pełnił funkcję lokalnego bankomatu. Każdy będzie mógł wypłacić gotówkę ze swojej karty płatniczej przy sklepowej kasie.

Właściciel sieci Dino mógł ogłosić otwarcie swojego kolejnego oddziału na terenie Polski, już miesiąc temu. Mógłby, gdyby na jego drodze nie stanęła lipa. Zablokowała także drogę, budowę parkingu oraz zapełniane półek towarem. Tego wszystkiego można by uniknąć, wystarczyło uwzględnić drzewo w projekcie budowy. Było to tym łatwiejsze, że lipa rosła tam na długo przed planowaną budową marketu w gminie.