Emerytura wcale nie musi być nudna. W jesieni życia można odkryć swoje pasje i poświęcić czas sobie. Orzeszanka Maria Wacławek jest właśnie kobietą z pasją - od sześciu lat prowadzi bloga "Skarby żony dziadka". W wolnych chwilach jeździ na rowerze, zwiedza najbliższą okolicę i fotografuje. Ma tyle zajęć, że czasem brakuje jej czasu, aby wszystkie zrealizować.
58-letnia pani Maria z zawodu jest krawcową. Pierwszy komputer kupiła na początku lat 90-tych XX wieku. - Nie boję się nowości, wręcz przeciwnie bardzo mnie one interesują i ciekawią. Tylko czasami nie mogę sobie z nimi poradzić i muszę szukać pomocy u innych osób - mówi Maria Wacławek, autorka bloga. Pani Maria zaczęła pisać bloga spontanicznie, nie było specjalnych przygotowań, ani wcześniejszych prób. Nowe wpisy najczęściej pojawiają się późno wieczorem lub w nocy, bo, jak podkreśla autorka, wtedy ma wtedy ciszę i spokój.
Swoje posty pisze przy biurku, na laptopie, z kubkiem herbaty lub kawy. Do każdego tekstu dołączona jest galeria zdjęć. Specjalna mapa umieszczona z prawej strony bloga, umożliwia nam podglądanie, z jakiego kraju byli czytelnicy. Maria Wacławek opublikowała już 1322 posty i 256 galerii, a każdy wpis czyta średnio tysiąc osób i wszyscy czytelnicy mają możliwość komentowania.
Pod adresem maria. bloog. pl orzeszanka pisze o życiu, znajomych, przyjaciołach, zwierzętach, które kocha, a także o podróżach, tych dalszych m.in. do Grecji, Turcji, a szczególnie o tych po najbliższej okolicy Orzesza, czy Chudowa. - Na początku pisałam o moich wnukach, aby miały pamiątkę. Z czasem poszerzyłam tematykę - opowiada babcia trojga wnucząt.
Tytuł bloga "Skarby żony dziadka", jak tłumaczy autorka, jest następstwem faktów z jej życia. - Najpierw zostałam żoną. Za kilkanaście lat pojawiły się wnuki i byłam już wtedy żoną dziadka. Chciałam też umieścić w tytule najmłodszych członków mojej rodziny, dlatego dodałam człon "skarby" i od tego momentu istnieje pod tytułem "Skarby żony dziadka" - tłumaczy zawiłą nazwę swojego bloga pani Maria. Maria Wacławek od dwóch lat należy do orzeskiej grupy fotograficznej DKF, która działa przy MOK-u Orzesze.
Na cotygodniowych spotkaniach poszerza swoją wiedzę na temat fotografii. - Kiedyś nie miałam aparatu, ale blog bez zdjęć nie miał sensu, dlatego zaczęłam fotografować, niestety nie wychodzi mi to jeszcze tak dobrze, jak bym chciała, ale nadal się uczę - dodaje blogerka. Blog Marii Wacławek "Skarby żony dziadka" brał udział w wielu prestiżowych konkursach.
Dwukrotnie znajdował się na dziesiątym miejscu w konkursie portalu Onet.pl, w kategorii fotoblog. W tej samej kategorii w dwóch konkursach Polskapresse, wydawcy Wiadomości 24, blog znalazł się na podium. W roku 2008 i 2009, głosami internautów, zajął odpowiednio drugie i trzecie miejsce. A sama autorka jest zawsze tam, gdzie dzieje się coś ciekawego w naszym powiecie.
Uczestniczy w wystawach, wernisażach, koncertach, a także wycieczkach. Jeżdżąc na rowerze, samotnie lub z koleżanką, zwiedza i fotografuje najbliższą okolicę. Wszystkie wydarzenia oczywiście opisuje na blogu, ma już pomysły na kolejny cykl wpisów, tym razem będzie to szlak architektury drewnianej. - Gdy tylko zacznie się wiosna, chcę zwiedzić wszystkie drewniane kościoły, do których będę mogła dojść pieszo, pojechać rowerem lub autobusem. Jest ich dosyć sporo m.in. w Palowicach - uśmiecha się pani Maria.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?