- Dyrektor firmy powiedział, że musi podjąć taką decyzję, bo dopłaca - wyjaśnia starosta Henryk Jaroszek.
- Na dzień miał 150 zł utargu z tego parkingu. To niedużo. Nie powinno to jednak dziwić. Parking jest płatny. Kierowcy więc przedkładają oszczędność nad komfort i wolą swoje auto stawiać za darmo na terenie tuż obok starostwa, należącym już do miasta. Muszą jednak liczyć się z fatalnym stanem nawierzchni w tym miejscu. Trzeba być bardzo ostrożnym, by nie uszkodzić samochodu - dodaje.
A czy nie dałoby się jednak zrezygnować z opłat? Henryk Jaroszek tłumaczy, że płatny parking powstał... by ułatwić życie urzędnikom.
- Nie mogliśmy znaleźć miejsca, by postawić auto przy budynku, gdy jeszcze parkować można było za darmo - mówi Jaroszek.
- Pracownicy starostwa mają czas pracy od godziny 7 do 16.30. Na godzinę 6 natomiast do pracy przyjeżdżają zatrudnieni w Mifamie i drukarni. Oni zajmowali te miejsca, a my mieliśmy problem - mówi.
Zakonnice każą sobie płacić za parking? [DYSKUSJA]
Obecnie urzędnicy mają swój prywatny parking za starostwem (nie parkują za darmo przed budynkiem starostwa, jak błędnie napisaliśmy w wydaniu papierowym Tygodnika Mikołów, piątkowym dodatku Dziennika Zachodniego). Do środy zainteresowane osoby mogły składać swoje oferty na prowadzenie parkingu.
Starostwo w centrum ma jeszcze jeden parking. Ten przy Ośrodku Rehabilitacyjno-Leczniczym przy ul. Katowickiej. Na jego stan od długiego czasu skarżą się mieszkańcy. Pisaliśmy o nim już kilkakrotnie. Wjeżdża się na niego pod stromą górkę od ul św. Wojciecha. I tu pojawia się ten sam problem - dziury.
Gdy natomiast popada deszcz, jego nawierzchnia, czyli żużel, spływa na jezdnię. A korzystają z niego zarówno pacjenci ośrodka, jak i rodzice dzieci, które chodzą do SP nr 5. Dzierżawi go Avimed. Projekt remontu jest już zrobiony. Prace miały ruszyć na wiosnę, ale nie ruszyły.
- Prezes firmy obiecał mi ten remont. Mam zamiar mu o tym teraz przypomnieć - zapewnia Henryk Jaroszek.
Starosta problem w tamtym miejscu zna bardzo dobrze. Sam jeździł na zabiegi do ośrodka.
- Na początek mogliby zrobić chociaż częściowy remont. Na przykład połączyć wjazd do góry z kostką, która tam już jest - mówi. Dodaje, że żale mają zarówno pacjenci, jak i rodzice uczniów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?