Nowa ustawa śmieciowa: Łaziska Górne. Śmieci na nowo z nowymi problemami

Nowa ustawa śmieciowa: Łaziska Górne

Od 1 lipca śmieci zaczęły żyć nowym, tj. segregowanym życiem. W Łaziskach Górnych to jednak żadna nowość, tu mieszkańcy z selekcją zapoznali się zanim nowa ustawa weszła w życie. To, co uległo zmianie to firma, która wygrała przetarg w Łaziskach Górnych, bo choć PGKiM Sp. z o.o. zajmuje się gospodarką odpadami od ponad 50 lat, to nie było w stanie samodzielnie wygrać gminnego przetargu.

- Przetarg wygrała firma ASA z Zabrza, a my jedynie zbieramy śmieci z terenu miasta i przekazujemy je do ASA - mówi Mirosław Duży, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Umowę z ASA na podwykonawstwo Łaziska Górne mają podpisaną do końca roku, ale już trwają dyskusje, czy miasto nadal będzie chciało współpracować z zabrzańską firmą. Dlaczego? - Współpraca z zabrzańską firmą nie zawsze dobrze się układa - mówi prezes PGKiM w Łaziskach Górnych. - Jak na razie w mieście jest czysto, a załoga PGKiM ma pracę, musimy się tylko zastanowić, za jaką cenę… - dodaje Mirosław Duży.

ASA o współpracy z Łaziskami Górnymi nic złego powiedzieć nie może. - Do dnia dzisiejszego nie odnotowaliśmy większych utrudnień i problemów związanych z prowadzeniem selektywnej zbiórki na terenie jakiejkolwiek z obsługiwanych przez nas gmin, w tym również na terenie Łazisk Górnych - zapewnia Joanna Mazur, rzecznik prasowy zabrzańskiej firmy ASA.

Firma zadowolona jest też z segregacji śmieci, której dokonują mieszkańcy Łazisk Górnych. - W większości gmin segregacja odpadów (w większym lub mniejszym stopniu i z większym lub mniejszym skutkiem) miała miejsce również przed wejściem nowej ustawy w życie i większość mieszkańców zdążyła się do tego procesu przyzwyczaić i dość dobrze rozróżniać surowce wtórne, tak jak jest to w przypadku mieszkańców Łazisk Górnych - komentuje nową sytuację śmieciową rzecznik firmy ASA.

Nawet jeśli zdarzają się wyjątki, dla których segregacja śmieci to nowość firma oferuje szeroki wachlarz doinformowania. - Dysponujemy stroną internetową, na której rozwialiśmy już wszystkie możliwe wątpliwości w temacie śmieci, poza tym na stronach urzędów miejskich i urzędów gmin, z którymi współpracujemy dostępna jest wiedza o śmieciach w pigułce. Dysponujemy też specjalną infolinią, którą poleca się w przypadkach indywidualnych, kiedy zawiodą wszelkie inne możliwości zdobycia informacji - tłumaczy rzecznik firmy ASA.

Infolinia rzeczywiście działa, ale to raczej rozmowa z automatem, który za każdym razem twierdzi, że aktualnie wszyscy konsultanci są zajęci, jest się drugim oczekującym na rozmowę i czekanie potrwa mniej niż minutę. Najwidoczniej w cztery miesiące po wejściu w życie nowej ustawy nikt w sprawach śmieciowych dokształcać się już nie musi. Ostatecznie pracownicy firmy przekonują: - Naszym zdaniem mieszkańcy bardzo dobrze wiedzą, jak postępować z konkretnymi rodzajami odpadów i świadomość ekologiczna Polaków od paru lat jest już na zupełnie innym poziomie niż było to do tej pory. Ale infolinia ma także za zadanie odpowiadać na pytania dotyczące harmonogramu wywozu śmieci i przyjmować reklamacje.

Jak oceniacie współpracę z zabrzańską firmą?

W najbliższych tygodniach przyjrzymy się także funkcjonowaniu nowej ustawy śmieciowej w Mikołowie, Wyrach, Ornontowicach i Orzeszu.