Marzenie to może się spełnić, jeśli wystarczy pieniędzy na remont. Ten ma się rozpocząć tuż po świętach Wielkanocnych.
- Mamy gotowy projekt, czekamy jeszcze na zgodę na rozpoczęcie budowy - zapewnia proboszcz.
Plany może jednak jeszcze pokrzyżować pogoda. - Prace przygotowawcze moglibyśmy rozpocząć już, jednak warunki nie sprzyjają - przyznaje ks. Ambroży Siemianowski.
Na razie kościół jest zabezpieczony przed opadami, zgliszcza dachu zostały usunięte, a wnętrze przykryte folią.
Trudno oszacować straty, bowiem wciąż tak naprawdę nie wiemy, ile będzie kosztował remont - mówi proboszcz parafii.
- Trzeba odbudować cały dach i strop, zainstalować nowy system wentylacji, odmalować ściany, odświeżyć posadzkę, odnowić ołtarz - wymienia Andrzej Szafraniec, burmistrz Orzesza.
Proboszcz liczy się również z tym, że zawsze mogą wyjść dodatkowe koszty.
- Nie wiem jeszcze np. na ile sprawne są organy, czy zostały całkowicie zniszczone, czy będzie można je jeszcze
naprawić - zastanawia się.
Wiadomo, że zgodnie z nowym projektem dach będzie identycznego kształtu co wcześniej, zostaną jednak zastosowane nowocześniejsze rozwiązania.
- Na pokrycie dachu wybrana została dachówka, strop zostanie wzmocniony, a pod dachem zostanie wymurowany betonowy wieniec - mówi burmistrz.
Kościół zostanie także wyposażony w czujki dymu oraz system szybkiego powiadamiania o pożarze. Zastosowany zostanie ponadto system ograniczonego rozprzestrzeniania ognia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?