W czasie kampanii wrześniowej pociąg pancerny "Groźny" przydzielono do Grupy Operacyjnej "Śląsk" przy Armii Kraków. Od 1 września kursował na linii Wyry-Tychy-Kobiór, gdzie trwała słynna bitwa wyrska, jedna z największych na terenie obecnego województwa śląskiego. "Groźny" ewakuował rannych i ostrzeliwał pozycje wroga. Kilkakrotnie doprowadził do cofnięcia się oddziałów z lasu wyrsko-żwakowskiego. Znaczne straty spowodował w szeregach wroga zwłaszcza w okolicach Tychów. Sam pociąg był kilkakrotnie bombardowany, ale bomby nigdy go nie trafiły. 2 września około godz. 17-18, podczas patrolu na tankietce TK, w okolicy stacji Żwaków, zginął jego dowódca, kpt. Jan Rybczyński. 3 września pociąg pancerny "Groźny" otrzymał rozkaz opuszczenia Tychów.
- Sprowadzenie pociągu pancernego "Groźny" do Tychów daje wspaniałą możliwość odbyci lekcji historii. Pociąg jest na chodzie. Mógłby więc przewozić ludzi na swojej dawnej trasie. Trzeba go jednak sprowadzić, a to wiąże się z kosztami - wyjaśnia Damian Fierla, tyski radny i członek stowarzyszenia "Pro Fortalicium".
- Rekonstrukcja odbędzie się w przyszłym roku, ale trzeba działać już teraz. Chcę przekonać do mojego pomysłu radę miejską oraz panią wójt Wyr - dodaje.
Barbara Prasoł, wójt Wyr, jak już deklarowała, jest otwarta na tę propozycję.
Pociąg pancerny "Groźny" w chwili wybuchu II wojny światowej miał 20 lat. Został zbudowany w styczniu 1919 r. w warszawskich warsztatach kolejowych. Od 1928 był na składzie 2 Dywizjonu Pociągów Pancernych w Niepołomicach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?