Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prośby lokatorów z Staszica 10 w Łaziskach o remont schodów i chodnika

Damian Baran
Małgorzata i Janusz Maliccy
Małgorzata i Janusz Maliccy Damian Baran
Lokatorzy ze Staszica 10 w Łaziskach: U nas nie remontują!
 Spółdzielnia: Remontujemy, remontujemy, policzmy sobie...

Od ponad dwóch lat Janusz Malicki, mieszkający przy ul. Staszica 10 w Łaziskach Górnych, pisze do spółdzielni mieszkaniowej "Razem" prośby o remont schodów wejściowych do budynku. Zawsze dostaje tę samą odpowiedź. - Nie mają pieniędzy - denerwuje się Malicki.


A chodzi tylko o to, żeby naprawić trzystopniowe schodki oraz zamontować poręcz przy ścianie. Pan Janusz jest w swych wysiłkach zdeterminowany, bo jest niepełnosprawny i porusza się na wózku inwalidzkim. Przy schodzeniu pomaga mu żona, ale jak sama przyznaje, jest bardzo ciężko. - Od każdego z mieszkańców spółdzielnia bierze 75 zł co miesiąc na remonty. Mieszka tu 40 rodzin, więc jest to kolosalna suma - tłumaczy Małgorzata Malicka. - A nic w tej chwili nie remontują.
Schody to nie jest jedyny problem w domu, w którym mieszkają Maliccy.

Wewnętrzny chodnik, którym pan Janusz mógłby wyjechać na ulicę, jest także w złym stanie. - Deszcz popada, to trzeba mieć kalosze, żeby przejść, bo stoi woda - opowiada żona pana Janusza. - Jak przyjdzie zima, to śnieg jest spychany właśnie na ten chodnik. Jak mam przejść z mężem do szpitala? Poobrywane po zimie rynny oraz kapiąca z dachu woda to następne niedogodności, z jakimi muszą zmagać się lokatorzy mieszkający przy Staszica 10. 
Tomasz Przybyła, z-ca dyrektora ds. technicznych spółdzielni, poinformował nas, co zostało wykonane w ostatnich latach w tym budynku.

- Tylko w tym roku i poprzednim duży remont instalacji elektrycznej, remont centralnego ogrzewania, awaryjna wymiana pionu wodno-kanalizacyjnego, a na wniosek jednej z pań zamontowaliśmy również poręcze - wylicza dyrektor.
Przybyła dodaje: - Bilans na remonty tej nieruchomości od 2008 roku do 2010 roku zakończyliśmy na minusie w wysokości 7900 zł.


Janusz Malicki może szukać pomocy w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Mikołowie (z siedzibą w Łaziskach). - W takich przypadkach możemy udzielać dofinansowania na usuwanie barier architektonicznych, schodowłaz, sprzęt rehabilitacyjny, zakup poręczy - mówi Mirella Banaś, dyrektorka centrum. - Trzeba się tylko do nas zgłosić osobiście albo telefonicznie.


Jeszcze jednym powodem do zmartwień dla państwa Malickich jest usytuowanie ich mieszkania. Znajduje się ono na trzecim piętrze, a w bloku nie ma windy. Małżonkowie pytali w spółdzielni, czy nie ma możliwości dostania mieszkania na parterze. - Powiedziano nam, że jedynie możemy przystąpić do licytacji. Nas niestety na to nie stać - wyjaśniają. 


W Polsce nie ma przepisów, na podstawie których można zapewnić sobie mieszkanie na parterze - w takim przypadku, jaki zachodzi u rodziny Malickich. - W grę wchodzi jedynie zamiana mieszkania, bądź nabycie go w drodze postępowania przetargowego - potwierdza Tomasz Przybyła.
Czy masz podobne problemy w swoim bloku? Jak układa Ci się współpraca z zarządcą bloku? Pisz do nas i komentuj na mikolow.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto