Przyszłe wakacje fani dwóch kółek z powiatu mikołowskiego będą mogli spędzić "w siodełku"

Błotniste lub wyboiste, słabo oznakowane lub kuriozalnie wytyczone, a do tego ubogie w infrastrukturę - tak ocenia trasy rowerowe powiatu mikołowskiego wielu lokalnych kolarzy. Więcej uciechy z wycieczki takim szlakiem mają fani sportów wyczynowych niż przygodni rowerzyści, którzy w spokoju i przyjaznych warunkach chcieliby z perspektywy siodełka rozkoszować się bogactwem naturalnego krajobrazu i architektury.


Jednak od przyszłych wakacji ma to się diametralnie zmienić. Bowiem do tego czasu wytyczonych w całym powiecie, szczegółowo oznaczonych oraz "uzbrojonych" w infrastrukturę ma być niemal 280 kilometrów tras rowerowych. Zaledwie jedna dziesiąta z tego będą to zmodernizowane istniejące szlaki. Prawie 250 km będą to nowe trasy.


Oznakowane będą w sześciu podstawowych kolorach. Najdłuższa z nich (72,4 km), trasa obwodowa, będzie miała oznaczenia niebieskie. Czerwienią będą oznaczone ponad 32 km dróg między Żorami a powiatem pszczyńskim. Prawie 30-kilometrowa trasa od powiatu rybnickiego do Katowic będzie miała kolor żółty. Zielony - niewiele krótsza trasa od Żor po Rudę Śląską. Na brązowo oznaczone będą ścieżki pomiędzy Katowicami a powiatem rybnickim (22,2 km), a na czarno cała sieć łączników między nimi (przeszło 91 km dróg). W ten sposób ma zostać rozwiązany jeszcze jeden poważny problem z ścieżkami rowerowymi naszego powiatu - brak połączenia z pozostałymi trasami w regionie. Nowa sieć ma wieść takimi drogami, że kolarze bez problemu, bez schodzenia z rowerów będą się mogli przedostać z jednego końca powiatu na drugi wyjeżdżając poza jego granice.


- Projektowane trasy poprowadzone będą po istniejących drogach publicznych, zarówno gminnych, jak i powiatowych czy wojewódzkich - tłumaczy Alina Mika, kierownik Referatu Zamówień Publicznych Urzędu Miasta w Orzeszu (lidera projektu). - Będą to drogi asfaltowe oraz gruntowe, część z nich to zwykłe leśne ścieżki. Oczywiście, gdzieniegdzie konieczne będą utwardzenia, wyrównania i przycinka drzew.


Wzdłuż tras utworzonych zostanie aż 41 miejsc postojowych. Przy nich staną wiaty - pojedyncze, podwójne lub potrójne oraz mapy powiatu mikołowskiego z naniesionymi trasami rowerowymi i oznaczonym miejscem, w którym turysta aktualnie się znajduje. Zgubienie się na trasie powinno być praktycznie niemożliwe. Chyba, że ktoś będzie w stanie przegapić jeden z 1210 znaków, które zostaną ustawione wzdłuż wszystkich tras.


- Pojawią się także tablice informujące ze szczegółami o interesujących obiektach znajdujących się na trasach. Opisane będą pałacyki, kościółki i inne zabytki, które warto zwiedzić przy okazji takiej wycieczki - wymienia Andrzej Szafraniec, burmistrz Orzesza. - Do tego działania promocyjne zakładają wydanie map i przewodnika oraz założenie osobnej strony internetowej na ten temat.


To przedsięwzięcie ma kosztować prawie 3,2 mln zł. Gminy będą musiały jednak wydać w sumie niecałe pół miliona złotych, ponieważ ponad 2,7 mln zł będzie pochodziło ze środków unijnych. Umowa na tę okoliczność została podpisana już w ubiegłym tygodniu w Urzędzie Maszałkowskim.


Prace przy budowie zaczną się prawdopodobnie już na jesieni i powinny się zakończyć do końca czerwca przyszłego roku.