Powiat mikołowski nie jest przygotowany na zimę, która chyba była zaskoczeniem dla drogowców - uważa jedna z mieszkanek. – Drogi główne (między innymi DK 44) są odśnieżane, ale podmiejskie już nie. Nie widać, by ktoś je odśnieżał. Pod warstwą śniegu nie wiadomo czy jest lód czy też asfalt – żali się.
Spóźniają się albo nie przyjeżdżają w ogóle autobusy. – Wczoraj (poniedziałek, 16 stycznia) 605 na przystanku Wygoda Skrzyżowanie nie przyjechał (w stronę Ornontowic) o 16:05, czekałam do 16:25 i dałam sobie spokój - tłumaczy pasażerka tej linii z Ornontowic. – Dziś 605 (17 stycznia) w stronę Mikołowa nie przyjechał na przystanek Ornontowice Centrum o godz. 7...czekałam do 7:15 i zrezygnowałam. Dyspozytorka PKM twierdziła, że wszyscy mają opóźnienia...ale co jest ich powodem? Nie wiadomo.
A z jakim utrudnieniami Wy spotkaliście się na drogach powiatu mikołowskiego po przyjściu opadów śniegu. Czy drogowcy stają na wysokości zadania? Czekamy na sygnały od Was.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?