Aż trudno uwierzyć, że tradycje Amatorskiego Teatru "Naumionego" z Ornontowic sięgają lat 60. XX wieku.
- Na scenie grali nasi rodzice. My chcemy to kontynuować. Wspólnie umiemy się bawić i pracować, więc z tego korzystamy - mówi Bronisława Porembska.
Mimo swoich wcześniejszych sukcesów, pod koniec lat 60. teatr zawiesił działalność.
- Od początku istnienia wyjeżdżaliśmy na gościnne występy. Na początku do sąsiednich wsi, z czasem coraz dalej, aż na festiwalu w Jordanowie zdobyliśmy pierwszą nagrodę - dopowiada Stefan Owczarek.
Do ponownego zawiązania grupy dążyły trzy panie: Bronisława Poremska, Maria Bondza i Małgorzata Mrozek. I udało się. W 2004 roku rozpoczęły się próby do pierwszego po tak długiej przerwie spektaklu pt. "Dom z ogródkiem", którego premiera odbyła się dwa lata później w 2006 roku.
Co ciekawe, w prace nad spektaklami zaangażowana jest prawie połowa mieszkańców Ornontowic. Na scenie występuje 15 przedstawicieli, jednak całość zespołu uzupełniana jest o cały sztab współpracowników, który przygotowuje fryzury, makijaż, kostiumy, a także scenografię.
Na co dzień pracują zawodowo lub są emerytami, a po godzinach tworzą życie kulturalne swojego miasta. Najmłodszy aktor występujący na scenie ma dwa lata, najstarszy ponad 70 lat.
- Jeden z naszych kolegów zawsze mówił, że jest naumiony zamiast nauczony i tak nam się to spodobało, że nazwaliśmy nasz teatr "Naumiony" - tłumaczy pani Bronisława.
Od 2009 roku instruktorem teatru jest Iwona Woźniak, która zastąpiła na tym stanowisku Marię Bondza.
- Gdy umarła pani Maria, zaproponowano mi, abym została instruktorem. Zgodziłam i jestem z tego dumna, pracuję ze wspaniałymi ludźmi, którzy robić co lubią i sprawia im to ogromnie dużo satysfakcji - mówi Iwona Woźniak, reżyser i instruktor teatru.
W sumie grupa stworzyła siedem spektakli wśród m.in. "Szarwark", "Ojcze nasz, czyli niewinnie na śmierć skazany", "Krasnoludki", "Malak śmierdzirobótka", "Słodkie bobo" i spektakl "Marika", którego premiera odbyła się w lutym 2011 roku.
Sztuka grana była na wielu scenach m.in. w Teatrze Małym w Tychach, w Mikołowie, czy katowickim Teatrze Korez. W marcu amatorski teatr "Naumiony" wystawił spektakl "Marika" na deskach teatru im. St. I. Witkiewicza w Zakopanem.
- Przygotowujemy się do wystawienia kolejnej sztuki pt. "Hebana", mamy już tekst i scenografię. Mam nadzieję, że uda się to jeszcze w tym roku. Będzie to spektakl o kobiecie pochodzącej z naszego miasta, troch mieszany, ale przede wszystkim w śląskiej gwarze, jak wszystkie nasze spektakle - podkreśla Teresa Marchulik.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?