Na liście zakupów są ciasteczka kruche z cukrem, ciasteczka maślane, Delicje, wafle familijne, ciastka z czekoladą, czekolada orzechowa, co pochłonęło dokładnie 1.664,54 zł. Z kaw kupiono Tchibo za 1.297,38 zł, Jacobs za 1.481,65 zł, Nescafe za 369,00 zł, Nescafe express za 739,74 zł i Lavazzę za 648,97 zł. W sumie czyni to 4.536,74 zł.
Są to zakupy dla sekretariatów burmistrzów, na konferencje organizowane przez Miejską Placówkę Muzealną, na spotkanie subregionów, na poczęstunek podczas szkoleń... Biuro Rady w tym roku zapłaciło za kawę 900 zł, za cukier - 120 zł. Kawa czy herbata i słodkości to zbytek czy obowiązkowa gościnność, a może nawet wizytówka gminy?
- Oczywiście, że wizytówka - mówi Anna Proszowska-Sala, specjalistka od promocji miast i regionów. - Wszystko jest komunikatem: kawa, jaką podajemy, cukier, zastawa, sposób podania… Ich jakość świadczy o stosunku do gościa, dobrym lub złym guście pracowników urzędu. Nie wyobrażam sobie, by szef gminy przyjmował inwestora, artystę czy innego gościa, nie proponując kawy czy herbaty. Musi jednak wiedzieć, że z jakości tego poczęstunku sporo informacji do gościa płynie.
Warto więc dbać, by był w najlepszym gatunku, łącznie z eleganckim podaniem. - Nie jest tak źle, by nie stać nas było na poczęstunek dla samorządowych gości - dodaje dr Bohdan Dzieciuchowicz, inny specjalista od PR-u. - Poczęstunek to podstawa gościnności i … płaszczyzna lepszego porozumienia. Oboje zachęcają, by czasem serwować także słodkie specjalności regionu czy miasta. Nie ma wątpliwości, im piękniejsze przyjęcie, tym milsze wrażenie w pamięci zostaje. I o to w tym gminnym poczęstunku chodzi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?