Pijany kierowca w Mikołowie: 64-latka zatrzymali mieszkańcy
Kilka dni temu około godz. 19. w centrum miasta przy os. Kochanowskiego w Mikołowie miała miejsce interwencja policjantów. Wszystko zaczęło się od tego, że kierujący land roverem 64-letni mikołowianin, z nieustalonych jak dotąd przyczyn, wjechał autem w samochód marki seat cordoba stojący na parkingu jednego ze sklepów.
- Według świadka całej tej sytuacji, mężczyzna wysiadł z pojazdu, obejrzał uszkodzenia swojego auta, po czym próbował się oddalić - mówi st. sierż. Ewa Urbańczyk z mikołowskiej komendy policji.
Prawidłowa reakcja świadków, którzy uniemożliwili 64-latkowi dalszą jazdę, przyczyniła się do tego, że mężczyzna szybko znalazł się w rękach policjantów. Jak się okazało, sprawca kolizji był nietrzeźwy, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
- Mężczyzna stanie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - podkreśla st. sierż. Ewa Urbańczyk. - To jednak nie wszystko. Według przepisów, które weszły w życie 18 maja 2015 roku, zaostrzono karę dla pijanych kierowców przedłużając zakaz prowadzenia pojazdów z 10 do 15 lat oraz ustalając minimalną karę na 3 lata. Dodatkowo, osoby zatrzymane w stanie nietrzeźwości muszą się liczyć z wysokimi karami finansowym - przypomina policjantka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?