Dla starszych było to wspaniałe déjà vu, dla dzieci - widok jak z ilustracji Szancera do wiersza "Lokomotywa". W oparach dymu wjechała lokomotywa, "ciężka, ogromna", na dworzec PKP w Tychach. Choć mało kto miał szczęście zdobyć bilet (w każdym pociągu mogło jechać tylko 150 pasażerów), to peron był pełny. Ludzie fotografowali, nagrywali.
Wewnątrz wagony były drewniane. Jak można było przeczytać na tabliczkach w wagonach, zostały one "odbudowane w ZNTK Ostrów Wielkopolski" (Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego) w marcu 1990 r., zaś rok budowy podano 1921.
Podróż takim pociągiem z Tychów do Katowic trwała 25 minut bez żadnych przystanków, podczas gdy nowoczesne pociągi przemierzają tę trasę w 14-18 minut (z przystankami).
W sobotę i niedzielę pociąg retro wykonał w sumie sześć przejazdów. Przystanki miał w Katowicach, Tychach, Bytomiu, Mysłowicach, Rybniku, Pszczynie, Czechowicach-Dziedzicach, Bielska-Białej, Rudzie Śląskiej i Gliwicach. Była to wielka atrakcja, tym bardziej, że minęło już dziesięć lat od ostatnich kursów parowozu po śląskich torach.
Tegoroczne przejażdżki odbyły się pod hasłem "Pełną parą ku przyszłości", z okazji 10-lecia Kolei Śląskich.
Koleje Śląskie powstały 8 kwietnia 2010. Organem założycielskim był samorząd województwa śląskiego. Pierwsze składy ruszyły w trasy 1 października 2011. Od grudnia 2012 Koleje Śląskie przejęły od Przewozów Regionalnych obsługę niemal wszystkich regionalnych połączeń kolejowych w województwie śląskim.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?