Adam Myszor - kilka pytań do kandydata na wójta gminy Wyry

Skąd wziął się pomysł na start w wyborach?
Gmina Wyry potrzebuje świeżego spojrzenia na sprawy i potrzeby mieszkańców oraz nowego impulsu inwestycyjnego. Taki pogląd podziela ogromna grupa mieszkańców Wyr i Gostyni. Dlatego postanowiłem wystartować na Wójta Gminy Wyry w wyborach samorządowych 21 października br. Szczerze mówiąc nie była to łatwa decyzja, ponieważ jest to mój drugi start w wyborach na wójta. 4 lata temu mimo świetnego wyniku na poziomie blisko 40% głosów do zwycięstwa jednak trochę zabrakło. Życie nauczyło mnie, że zwycięstwa zazwyczaj uczą nas niewiele. Najlepszą lekcją są porażki, bo to one pozwalają nam zastanowić się nad naszym dotychczasowym działaniem, skorygować własne błędy i nabrać dystansu. Ja odrobiłem to swoiste „zadanie domowe” z pokory. Po przegranych wyborach nadal działałem na rzecz lokalnej społeczności, związałem się również zawodowo z administracją samorządową. Decyzję o ponownym starcie poprzedziło wiele rozmów w gronie najbliższych. W jej podjęciu bardzo wspierała mnie moja wspaniała żona Ewa. Mocno wierzę, iż mieszkańcy docenią moją konsekwencję i zaangażowanie oraz że wspólnie zwyciężymy w tegorocznych wyborach.

Pana dotychczasowe doświadczenie zawodowe lub samorządowe? Jak może się ono przełożyć na sprawowanie urzędu wójta?
Społecznikiem, działającym na rzecz mieszkańców swojej „Małej Ojczyzny” jest się przez całe życie. Tego nie można się nauczyć, trzeba to mieć we krwi. Od zawsze byłem zaangażowany w życie lokalnej wspólnoty. Aby z aktywnego działacza społecznego stać się dobrym samorządowcem niezbędna jest wiedza i doświadczenie. Uzyskałem tytuł magistra prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Specjalizuję się w zakresie prawa samorządu terytorialnego. Jestem również absolwentem Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej w Katowicach na kierunkach administracja oraz zarządzanie. Praca w charakterze Naczelnika Kancelarii Prezydenta Miasta Świętochłowice pozwoliła mi zdobyć doświadczenie w zarządzaniu jednym ze strategicznych wydziałów miasta na prawach powiatu. Wiedzę prawniczą oraz doświadczenie samorządowe wykorzystuję w pracy w kancelarii adwokackiej. Współprowadzę również rodzinny biznes w Gostyni. W latach 2010–2014 reprezentowałem interesy mieszkańców Wyr i Gostyni w Radzie Powiatu Mikołowskiego, gdzie przewodniczyłem Komisji Budżetu i Mienia. Efektem tej kadencji, poza twardymi projektami infrastrukturalnymi jak remonty dróg czy rozbudowa sieci na potrzeby szerokopasmowego Internetu było m.in. zainicjowanie przeze mnie utworzenia mikołowskiego „Okna Życia” oraz organizacja wielu imprez i wydarzeń kulturalnych na terenie Gminy Wyry. Do sprawnego wypełniania mandatu wójta jest jednak potrzebne coś jeszcze. Wytrwałość, konsekwencja w działaniu i zaangażowanie we wszystko co się robi, bo bez nich nawet najlepsze pomysły pozostaną niezrealizowanymi planami. Jeśli mieszkańcy Gostyni i Wyr dadzą mi szansę wykorzystania tych cech charakteru oraz zdobytych umiejętności, to myślę, że uda mi się zrobić wiele dobrego. Wszystko w rękach mieszkańców, to do nich należy ostateczna decyzja.

Czym jest dla Pana rola wójta?
Dobry wójt powinien być otwarty na ludzi, wsłuchany w głosy i oczekiwania lokalnej społeczności. Powinien być także ambasadorem spraw mieszkańców, nie tylko w urzędzie gminy ale również w powiecie i województwie. Przysłowiowego Kowalskiego nie interesuje czy droga przy której mieszka jest gminna, powiatowa czy wojewódzka. Wójt i radni gminni są najbliżej i to właśnie od nich ludzie oczekują załatwienia niezbędnych spraw. Niestety w praktyce bardzo często mieszkańcy zderzają się z tzw. spychologią tzn. z odsyłaniem do innych urzędów lub powoływaniem się na brak kompetencji. Wójt ma wiele mechanizmów aby zaktywizować działania władz innych szczebli a nawet instytucji rządowych. Nie mniej ważne są pozytywne relacje ze starostą i marszałkiem oraz dobrosąsiedzka współpraca z ościennymi gminami. Wspólnie można zrealizować większe projekty, na których skorzystają również mieszkańcy Gminy Wyry. Doskonałym przykładem jest tutaj powołana w naszym województwie Metropolia. Jako Naczelnik Kancelarii Prezydenta Świętochłowic współpracowałem z włodarzami ziemi mikołowskiej w procesie jej tworzenia. Są projekty, które należy realizować dla dobra mieszkańców ponad podziałami.

Jakie będą najważniejsze potrzeby gminy w najbliższych latach?
W naszej gminie potrzeby w zakresie niezbędnych inwestycji od lat są doskonale znane zarówno mieszkańcom jak i urzędującej władzy. Dlatego przy tworzeniu programu wyborczego nie chodzi o przysłowiowe „wymyślanie prochu”. Chodzi o to aby po wyborach skutecznie realizować zapowiedziane postulaty, a tego niestety zdecydowanie brakowało. Gołym okiem widać tzw. „zmęczenie materiału” i potrzebę zmian, aby nadać gminie nowy impuls inwestycyjny. Za kluczowe inwestycje dla Wyr oceniam przywrócenie dawnego blasku budynkowi byłego Domu Kultury oraz stworzenie tam jednostki, która będzie oferować mieszkańcom bogatą ofertę kulturalną, szczególnie dla dzieci, młodzieży i naszych seniorów. Priorytetem będzie również stworzenie nowych miejsc parkingowych z prawdziwego zdarzenia w rejonie kościoła oraz przede wszystkim wyrskiej szkoły. Niezbędna jest również rozbudowa bazy sportowej przy szkole oraz na Obiekcie Sportowo - Rekreacyjnym im. Braci Góralczyków. Chciałbym również w Wyrach utworzyć gminny żłobek, z którego skorzystają mieszkańcy całej gminy. Gostyń czeka na gruntowny remont ul. Rybnickiej wraz z drogami do niej przyległymi jak ul. F. Kłosa, ul. Jesionowa czy Jarzębinowa oraz na przyspieszenie procesu budowy kanalizacji. Nie mniej ważny jest remont ulic Tyskiej i Tęczowej oraz stworzenie nowych mostków pieszo-rowerowych nad rzeką Gostyńką, wraz z oczyszczeniem jej koryta. Postulatem, który zgłaszałem już 4 lata temu i który nadal podtrzymuję jest skomunikowanie autobusowe rejonu ulic Drzymały, Motyla, Dębowa z resztą miejscowości oraz bezpośrednie połączenie autobusowe Gostyni z Katowicami. W obu miejscowościach powinny powstać nowe ścieżki rowerowe oraz co najmniej po 2 place zabaw,
z infrastrukturą do aktywnego wypoczynku dla całych rodzin. Kluczowy z perspektywy całej gminy jest też gruntowny remont całej ul. Pszczyńskiej z poprawą bezpieczeństwa na skrzyżowaniach z ulicami Główną i Zjednoczenia w Wyrach oraz Rybnicką i Miarową z Gostyni. Tam też rozbudowy wymaga chodnik w rejonie ul. Zaleśnej. Kwestie ekologii jak dopłaty do wymiany pieców czy termomodernizacji domów wymagają poza dopłatami zewnętrznymi stworzenia również specjalnego programu gminnego, który będzie dla mieszkańców bardziej przystępny.

Co Pana zdaniem zostało ostatnimi czasy zaniedbane, co trzeba poprawić w funkcjonowaniu gminy?
Nie mam zamiaru krytykować mojej kontrkandydatki. Myślę, że mieszkańcy Wyr i Gostyni mają swój rozum i sami najlepiej wiedzą czego im brakuje, co zostało najbardziej zaniedbane. Podobnie jak wielu z nich uważam, że po 12 latach urzędowania obecnych władz Gmina Wyry potrzebuje zmiany, rozumianej jako świeże spojrzenie na sprawy i potrzeby mieszkańców oraz zainicjowanie nowego impulsu inwestycyjnego. Chciałbym wykorzystać swoje doświadczenie oraz wiedzę prawniczą w realizacji tych celów.