Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy szkodliwe odpady będą transportowane przez Mikołów? Miasto nie wyda na to zgody

M. Mikrut-Majeranek, M. Demski
Zakład przetwarzania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne miał powstać na terenie dawnej elektrowni Halemba. Działka ta znajduje się na zrekultywowanym składowisku pyłów dymnicowych przy ulicach Wiśniowej i Mikołowskiej w Starej Kuźnicy, zaledwie kilkaset metrów od najbliższych zabudowań. A co ważne na granicy z Mikołowem, przez który miały przejeżdżać transporty z odpadami.

Przypominamy, że rudzki magistrat w marcu otrzymał raport oddziaływania inwestycji na środowisko z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, natomiast w kwietniu przystąpiono do konsultacji społecznych. W trakcie spotkania został poruszony również temat Mikołowa.

Okazuje się, że sporną kwestią w przypadku budowy zakładu była sprawa drogi dojazdowej, która miałaby biec od strony Mikołowa przez Śmiłowice. W czasie konsultacji społecznych w Rudzie Śląskiej, wiceprezydent Mejer stwierdził, że rozmawiał z burmistrzem Mikołowa, Stanisławem Piechulą na temat budowy drogi i wypracowaniu kompromisu. Mateusz Handel, wiceburmistrz Mikołowa ucina jednak spekulacje, jakoby kwestia drogi była wcześniej uzgadniana. - Z Mikołowa nie wypłynęła żadna zgoda na taką inwestycję - mówi Mateusz Handel.

Temat budowy zakładu poruszył mikołowian do tego stopnia, że został on przedstawiony 18 maja podczas ostatniego zebrania komisji ds. ochrony środowiska w Mikołowie. Na spotkaniu z władzami i mieszkańcami Mikołowa pojawił się Krzysztof Mejer, który wyjaśnił wszystkie wątpliwości. - Temat zakładów, które miały być zlokalizowane na terenie Rudy Śląskiej na granicy z Mikołowem od samego początku był przez nas monitorowany - mówi Mateusz Handel. - Nie ukrywam, że tego typu inwestycja w bezpośrednim sąsiedztwie naszego miasta jest przez nas niepożądana. Nasze stanowisko w tej sprawie mogło być tylko negatywne, ze względu na dobro mikołowian i interes naszego miasta – dodaje.

Wiele wskazuje jednak na to, że instalacja nie powstanie. Podczas konsultacji społecznych do magistratu wpłynęło 200 wniosków merytorycznie uzasadniających szkodliwość instalacja dla środowiska.

- Postępowanie trwa. Musimy odnieść się do wszystkich zgłoszonych uwag - informuje Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. - Protesty mieszkańców są ważne i bierzemy je pod uwagę. Pojawił się też nowy, silny argument. Marszałek województwa przekazał nam, że zgodnie z przepisami na składowisku odpadów nie można budować żadnych budynków, ani wykonywać wykopów, czy instalacji naziemnych i podziemnych przez 50 lat od czasu jego zamknięcia - precyzuje Krzysztof Mejer.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto