Przepadnie wieża w Łaziskach Dolnych?

Ledwo po dziesięciu latach gmina Łaziska Górne oraz Regionalne Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Tychach doszły do consensusu w sprawie spornego budynku, a już ta koalicja zostaje wystawiona na próbę. A to wszystko z powodu decyzji Sądu Rejonowego w Mikołowie, który nie zgodził się na wpisanie RPWiK jako właściciela obiektu do ksiąg wieczystych. Tylko ten wpis dzielił bowiem spółkę od odsprzedania wieży gminie Łaziska Górne.

Bez niego stan prawny budynku pozostaje niejasny. Kontrowersje wokół niego sięgają 2000 r. Wówczas wojewoda przyznał grunt, na którym stoi wieża Łaziskom Górnym. Ta decyzja została później zakwestionowana przez ministra spraw wewnętrznych, jednak gmina wciąż figurowała w księgach wieczystych jako właściciel majątku. Rozwiązać sprawę miał akt notarialny podpisany między wojewodą a RPWiK w maju tego roku, na mocy którego jedynym właścicielem obiektu została spółka. Referendarz ksiąg wieczystych odmówił jednak dokonania potwierdzającego to wpisu, bo jego zdaniem... nie ma potwierdzającego dokumentu.

- Nie ukrywam, że jestem tą decyzją zdumiony - przyznaje Krzysztof Zalwowski, prezes RPWiK-u. - Najbardziej zdumiewa fakt, że nie zadecydowały o tej odmowie względy merytoryczne, tylko tylko brak dokumentacji przy wniosku. W uzasadnieniu czytamy, że sąd nie otrzymał dokumentu potwierdzającego pełnomocnictwa dla wojewody, tymczasem wszystkie akta znajdują się przecież u notariusza. Mamy wiele spraw tego typu, ale tylko przy tej napotkaliśmy na takie utrudnienia.

Rozgoryczenie spółki potęguje fakt, że dalsza zwłoka może oznaczać, że przepadnie 120.000 zł, które gmina przeznaczyła na wieżę. Pieniądze miały wrócić do Łazisk, bowiem RPWiK zadeklarował włożyć tę kwotę w remont sieci wodociągowej. Na razie w pra-ce zainwestował własne fundusze, i nie wie, czy mu się zwrócą.