Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieki z Orzesza będą płynąć rurociągiem do Tychów

Damian Hatko
ARC
Tyska oczyszczalnia będzie przyjmować ścieki z Orzesza. W przyszłym tygodniu szefowie obu miast podpiszą dokumenty w tej sprawie. W jaki sposób ścieki będą docierać do oczyszczalni?

Oczyszczalnia ścieków w Tychach będzie przyjmować ścieki z Orzesza. Umowę w tej sprawie w przyszłym tygodniu podpisze Andrzej Dziuba, prezydent Tychów oraz Andrzej Szafraniec, burmistrz Orzesza.

- Kiedy tylko wrócę z urlopu, podpiszemy umowę. To jest podwójny biznes. Za przesyłane do nas ścieki miasto będzie płacić Większa ilość ścieków oznacza większą ilość biogazu zamienianego na energię, a tę sprzedajemy. Orzesze rozwiąże swoje problemy ze ściekami- wyjaśnia Andrzej Dziuba.
Zanim podjęto taką decyzję władze Orzesza rozważały dwie propozycję. Pierwszą z nich była budowa nowoczesnej oczyszczalni na swoim terenie. Ta inwestycja okazała się jednak zbyt kosztowna. Ostatecznie postawiono na budowę rurociągu biegnącego wzdłuż rzeki Gostynki. To właśnie nim będą płynąć ścieki.

- Budowa nowej oczyszczalni kosztowałaby nas ok. 20 mln zł. Rurociąg jest o połowę tańszy. Jego budowa zajmie ok 2 lat. Jej długość osiągnie 10 km. Wówczas będziemy mogli zlikwidować oczyszczalnię znajdującą się w centrum miasta - wyjaśnia Andrzej Szafraniec.
W Orzeszu powstaną także dwie duże tłocznie. Rurociąg będzie przechodził przez Orzesze, Wyry, Kobiór, aby zakończyć swój bieg na Żwakowie. Pieniądze na ten cel władze miasta z powiatu mikołowskiego chcą pozyskać z funduszy unijnych.

- W tym roku zlecimy wykonanie projektu. Potrwa to ok. pół roku. Następnie złożymy wniosek o dofinansowanie. Według naszych informacji najwcześniej moglibyśmy je otrzymać w roku 2015. Dopiero wówczas ogłosimy przetarg na wykonawcę tej inwestycji - tłumaczy Szafraniec.

Oczyszczalnia ścieków w Tychach, jest jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w kraju. Każda oczyszczalnia wymaga jednak gruntownej modernizacji. Sytuacja krytyczna zazwyczaj następuje po 20 latach użytkowania.

- Koszty pochodzące z amortyzacji są przeznaczane na bieżącą modernizację oczyszczalni. Wymienione zostały m.in. pompy. To jest proces ciągły i płynny. Bez żadnych problemów możemy przyjmować ścieki z Orzesza - twierdzi Dziuba.
Swoje ścieki do Tychów chcą także władze Bojszów. W tej sprawie trwają rozmowy. Tyszanie za ścieki płacą 6,21 zł. W Orzeszu po wybudowaniu rurociągu cena z 6,24 zł wzrośnie najprawdopodobniej do ok. 8 zł.

Więcej przeczytasz w tygodniku "Dziennika Zachodniego" w piątek, 26 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto