Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Mikołowie po raz 25. wręczono nagrody poetyckie im. Rafała Wojaczka [ZDJĘCIA]

Mateusz Demski
Dzisiaj o godz. 18 w Instytucie Mikołowskim odbyło się oficjalne ogłoszenie wyników XXV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Rafała Wojaczka. Spośród 65 zestawów wierszy nadesłanych z całej Polski, jury postanowiło wyróżnić utwory trzech autorów. Laureatem konkursu został Piotr Piątek z Kołobrzegu. Nagrodzono również poezję Piotra Zemanka z Bielska-Białej i Patryka Kosendy z Krakowa.

– Postać Rafała Wojaczka była gdzieś swoją drogą powodem do uczestnictwa w tym wydarzeniu, ale od samego początku ważniejsza wydawała mi się jego ranga. Z jednej strony jest to bowiem konkurs, który nobilituje, a z drugiej strony rywalizacja w nim jest czymś nieprzewidywalnym. Poezja jest zresztą pojęciem względnym, którego ocena zależy w dużej mierze od spojrzenia, trendu, danego nurtu; tego czy ktoś w swoich słowach jest dadaistą, czy chełpi klasycznemu spojrzeniu. Dlatego tym bardziej wygrana w takim konkursie jest dla mnie wielkim wyróżnieniem – mówi Piotr Piątek, laureat XXV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Rafała Wojaczka.

W tym roku zwycięskie prace zostały wyłonione spośród 65 zestawów wierszy nadesłanych przez autorów z całej Polski. W komisji konkursowej zasiedli; Franciszek Nastulczyk, Olgierd Dziechciarz oraz Marek Krystian Emanuel Baczewski – przewodniczący jury, a zarazem zwycięzca pierwszego konkursu im. Rafała Wojaczka z 1993 r.

– Dwadzieścia pięć lat temu ten konkurs był wydarzeniem, które dopiero docierało się organizacyjnie. Byłem wtedy młodym człowiekiem, który sam nie wiedział, gdzie się podziać i co zrobić z tą nagrodą – wspomina Marek Krystian Emanuel Baczewski. Autor książki „Morze i inne morza” niejednokrotnie wracał do Instytutu Mikołowskiego, jako juror konkursu im. Rafała Wojaczka. W tym roku po raz piąty oceniał prace młodych poetów.

– Właśnie z perspektywy członka jury uzmysłowiłem sobie, jak wiele znamienitych nazwisk dostarcza polskiej literaturze ten konkurs. Mam tutaj na myśli tak wspaniałych poetów, jak Adam Pluszka, czy Dariusz Sośnicki. Ich twórczość tylko potwierdza, że kondycja polskiej literatury jest znakomita – dodaje Baczewski.

Jego pozytywny odbiór potwierdza Franciszek Nastulczyk, który w tym roku debiutował w roli jurora. – W tegorocznych tekstach mogliśmy spotkać wiele ciekawych zjawisk, które tylko uświadczyły nas w przekonaniu, że poezja wciąż się zmienia. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ to co odpowiada pędzącemu do przodu światu znajduje odbicie właśnie w poezji. Co ciekawe zauważyłem w niej odwrót od publicystyki i kwestii społecznych. Młodzi autorzy zdają się wracać do prywatności i intymnych relacji ze światem – podkreśla Franciszek Nastulczyk.

Mimo iż jubileuszowy konkurs im. Rafała Wojaczka dobiegł końca, to organizatorzy zapewniają, że jego długoletnia tradycja będzie kultywowana. – Wojaczkowy znak jest ciągle wyraźny i wydaje się on kluczem, który otwiera młodym ludziom drzwi do literatury. To nie jest konkurs instytucjonalnie oparty o duże nagrody, to raczej kwestia prestiżu i pewnego symbolu. Postaramy się w najbliższych dwudziestu pięciu latach kontynuować tę pracę u podstaw – mówi Krzysztof Siwczyk. I dodaje, że być może w przyszłości Instytut Mikołowski postara się o powołanie nagrody literackiej im. Rafała Wojaczka, która będzie dotowana zdecydowanie większymi pieniędzmi

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto