Złodziej w Aptece Starej w Mikołowie. Jak to było?
Mężczyzna wchodzi do apteki, prosi ekspedientkę o wydanie lekarstwa, po czym przez kilka sekund przetrząsa potrfel w poszukiwaniu pieniędzy. W pewnej chwili chwyta za lekarstwo i ucieka! - taki filmik udostępnił w internecie Stanisław Piechula, aptekarz z Mikołowa i wiceprezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej. Do kradzieży doszło właśnie w jego placówce.
- Mężczyzna ukradł lakarstwo warte kilkanaście złotych, więc nie zgłaszałem tego nawet na policję. To niska szkodliwość czynu, więc nic mu nie zrobią. Moja pracownica, która go obsługiwała się jednak przestraszyła - mówi Stanisław Piechula, właścicie apteki na mikołowskim rynku i jednocześnie wiceprezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.
To właśnie w tej placówce ostatniego września doszło do kradzieży.
Złodziej w Aptece Starej w Mikołowie. WIDEO:
- Udostępniłem nagranie z monitoringu w internecie, bo to jedyna sposób napietnowania takiego czynu. Wiem, że w kraju toczy się dyskusja, czy takie materiały nalezy upubliczniać, czy nie, ale stwierdziłem, że może to sprawi, że ten człowiek wróci i zapłaci - mówi Piechula.
Jak do tej pory podobne zdarzenia w jego aptece w Mikołowie się nie zdarzały. - Nigdy wcześniej nie wykorzystywałem monitoringu sklepowego w tym celu. Teraz przynajmniej wiem, że działa - mówi Piechula.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
