Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żołnierz miał pomagać chorym w Orzeszu. Okazało się, że sam ma wirusa

Agata Pustułka
Agata Pustułka
szpitalorzesze.pl
O mały włos a w Szpitalu Chorób Płuc w Orzeszu znalazłby się żołnierz zakażony koronawirusem. A miał pomagać w pracy przy chorych. Na szczęście dyrekcja zarządziła przetestowanie wszystkich siedmiu wojaków, którzy zostali oddelegowani do szpitala.

Do Szpitala Chorób Płuc w Orzeszu, gdzie znajduje się 21 tzw. łóżek covidowych i 83, z których korzystają ciężko chorzy na choroby układu oddechowego pacjenci, dostałby się... koronawirus, przeniesiony przez żołnierza skierowanego tam do pomocy.

W sumie do placówki w Orzeszu skierowano 7 żołnierzy z Bataliony Powietrzno-Desantowego z Gliwic i jednostki specjalnej Agat z Gliwic m.in. do liczenia łóżek (dwóch) oraz pozostałych do wykonywania wymazów, ale też opieki nad chorymi np. przekładania ich z boku na bok, by nie tworzyły się odleżyny i prac porządkowych.

Jak poinformowała nas dyrektor Szpitala Chorób Płuc w Orzeszu Sylwia Nieradzik wynik pozytywny testu miał jeden żołnierz.

- Szpital wykonał testy zgodnie z wewnętrznie obowiązującymi procedurami mającymi na celu zminimalizowanie zagrożenia epidemicznego na terenie szpitala - mówi pani dyrektor i dodaje: - Wydawałoby się, że żołnierze przed przyjściem do pracy w Szpitalu będą poddani wcześniejszym testom, jednak nie mnie to oceniać. Nawet jeśli żołnierz posiadałby wynik testu wykonanego wcześniej - miałby u nas wykonany test przed wejściem na teren szpitala

.

W sumie nie przeszedłby przez sito, ale z tej sytuacji wnioski powinny wyciągnąć inne szpitale, którym ma pomagać wojsko oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. W tym przypadku skutecznym procedurom szpitala można zawdzięczać, że żołnierz nie zakazi nikogo.

- Nie miał kontaktu z pacjentami i personelem oprócz pielęgniarki przebywającej na Izbie Przyjęć, która była zgodnie z procedurami zabezpieczona w środki ochrony indywidualnej - wyjaśnia dyrektor Nieradzik.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto