Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mikołów: Awantura w pociągu. Pijani gapowicze wyciągnięci siłą

Bartosz Wojsa
Pociąg w Mikołowie: awantura z pijanymi gapowiczami
Pociąg w Mikołowie: awantura z pijanymi gapowiczami arc. Bartosz Wojsa
Pociąg w Mikołowie: awantura z pijanymi gapowiczami. Jeden z dwóch mężczyzn został wytargany z pociągu siłą przez innego pasażera, do czego miała - choć nie wprost - namawiać konduktorka. O sprawie w liście do naszej redakcji pisze Czytelnik DZ.

Pociąg w Mikołowie: awantura z pijanymi gapowiczami

We wtorek, 9 stycznia, nasz Czytelnik był pasażerem pociągu nr 44866 relacji Chałupki-Katowice na odcinku Orzesze-Katowice. Jak relacjonuje, na przystanku Mikołów-Jamna do pociągu wsiedli dwaj mężczyźni. Od początku zachowywali się podejrzanie.

- Nie okazali biletów na wezwanie konduktorki, nie chcieli opuścić pociągu nawet, gdy ta zagroziła, że wezwie policje - opisuje. Od mężczyzn można było wyczuć alkohol. Dopiero, gdy pasażerowie próbowali ich skłonić do opuszczenia pociągu, jeden z nich wysiadł. Ale drugi nie zamierzał dawać za wygraną.

- Konduktorka nadal groziła policją - czytamy w wiadomości Czytelnika. A potem kobieta miała sugerować, by inni pasażerowie pozbyli się uciążliwego mężczyzny. - Brzmiało to, choć nie było powiedziane wprost, jak: zróbcie z nim, pasażerowie, porządek, bo będziemy tu stać do skutku, czyli do przyjazdu policji - pisze Czytelnik.

W końcu, po coraz ostrzejszych namowach, ktoś wywlókł gapowicza siłą na peron. - Ten nie chciał się pogodzić ze swoim losem, więc pasażer postanowił go "przekonać". Wtedy konduktora "poradziła" mu: tylko niech pan nie przesadza, tu są kamery, po co mamy mieć kłopoty - czytamy w liście do redakcji.

Jak pisze nas Czytelnik, taka sytuacja jest bulwersująca. Jego zdaniem można było - i należało - inaczej to rozegrać. - Na przykład wezwać policję, by zgarnęła gapowicza w Piotrowicach. Wygląda na to, że zwykli pasażerowie będą "zakładnikami" meneli i awanturników - pisze.

Niedługo po tym zajściu na stronie Kolei Śląskich opublikowana została informacja, że pociąg tej linii miał 10-minutowe opóźnienie z powodu interwencji policji. Mimo tego, że według naszego Czytelnika policji ostatecznie na miejscu nie było.

Jak udało nam się ustalić, po policjantów zadzwoniono po fakcie. - Rzeczywiście mamy odnotowaną taką interwencję, o godz. 15.25 – mówi mł. Asp. Klaudia Kempa z mikołowskiej komendy policji. - Była w niej mowa o mężczyznach, którzy zachowywali się w pociągu agresywnie. Ale gdy patrol pojechał na miejsce, nikogo już tam nie było - dodaje policjantka.

O sprawie poinformowaliśmy już rzecznika Kolei Śląskich, Michała Wawrzaszka. - Zapoznamy się ze sprawą, porozmawiamy z konduktorką, może trzeba będzie też przejrzeć materiał wideo - mówi rzecznik.

Wrócimy do tematu, gdy Koleje Śląskie poznają szczegóły i ustosunkują się do tego zdarzenia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mikołów: Awantura w pociągu. Pijani gapowicze wyciągnięci siłą - Mikołów Nasze Miasto

Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto